Temat: Ersatze i inne namiastki
Kilka pozycji z menu:
- chleb z żołędzi
- konfitura z buraków lub brukwi z dodatkiem kwasu cytrynowego i sacharyny
- ersatzkaffee z cykorii lub zbożowa (tak, tak, to czym katowano Was w przedszkolu to zemsta Hitlera zza grobu!)
- bimber pędzony ze wszystkiego (ale to akurat realia nie tylko wojenne)
- niemieckie autobusy jeżdżące na olej drzewny (takie zabawne przyczepki z silnikiem)
- olej węglowy (sztuczna benzyna)
Pozdrawiam
P.S. Jeśli chodzi o modę, to wszystkie operacje powietrzno-desantowe drugiej wojny zbiegły się w czasie z gwałtownym wzrostem pozornej zamożności lokalnych panien. Zarówno we Francji jak i w Holandii czy w Warszawie podczas powstania alianckie spadochrony były przeszywane na sukienki (czysty jedwab!)
Źródło: dws.org.pl/viewtopic.php?t=653