felietony pilcha

Cytaty miłosne :)

Temat: Tomasz Lis o futbolu
fakt faktem ze obecnosc "znanych i szanowanych" na piłkarskich stadionech bardzo przysługuje sie zmianie obrazu polskiego kibica wykreowanemu przez red Wrone i jego sensacyjnych kolegow z TVN jak i wspomnianegomjuz przed jakims czasem chama buca i prostaka latkowskiego tak wiec felietony Pilcha w Polityce wspomnienia Lisa czy przytoczone przez Ciebie opinie Miodka moze spowoduja ze klubowy futbol bedzie znaczyl u nas tyle co na zachodzie i na stadionach kazdy znajdzie miejsce dla siebie a dla mnie i tak Stefan Friedman rzadzi
Źródło: 78.46.87.150/~polonia/forum/viewtopic.php?t=1619

Temat: Kalorie na święta!
Natalia Twoje rady są conajmiej dziwne nie bede komentowac, sa swieta nie chce mi sie przeklinac, denerwowac, uspokajam sie czytajac prozę Prusa i felietony Pilcha, nie bede psula sobie pieknego dnia. A moj serniczek na zimno odniosl maksymalny sukces :] łaaaaa wiedzialam, tak widze swoje powolanie, zakladam fabryke niskokalorycznych sernikow na zimno. Sniadanko bylo pyszne, ale ja nie lubie salatek i kielbas, i żurku wiec ograniczylam sie do: polowy jajka 2 łyzek zurku 2 kubkow gorzkiej herbaty kawalka babki kawalka mojego słynnego juz nie dlugo na caly swiat sernika paru plasterkow...
Źródło: necrosa.nethit.pl/viewtopic.php?t=4079

Temat: Pilch
Czytałam "pod mocnym aniołem" i podobało mi się bardzo. Przyjemny słowotok ogólnie. Czytywałam felietony Pilcha w Polityce, w gruncie rzeczy to był mój ulubiony dział tej gazety. W przyszłości wezmę się za więcej. Widziałam "Narty Ojca Świętego" w teatrze telewizji i mnie poruszyło. Taka swojskość plus ludzkie charaktery wyłożone jak na dłoni. Plus charakterystyczne poczucie humoru.
Źródło: victor.com.pl/forum/viewtopic.php?t=12860

Temat: Skandalista Larry Flynt
...Flynt powoduje szacunek po prostu jako człowiek walczący o swoje przekonania, o wolność słowa. Polski Hustler... Na pewno gorszy od oryginalnego. Jak dla mnie jednak najlepsze z polskich pism erotycznych (pornograficznych? no właśnie). Lubiłam częściowo numery z końcówki lat dziewięćdziesiątych. Podoba mi się to, że nie byli monotematyczni, także jakaś świeżość, błyskotliwość ujęcia, no i - wiadomo - odwaga obyczajowa. Felietony Pilcha były o wiele lepsze od tych w Polityce (acz nie twierdzę, że te drugie są złe). Tego, co pisał Stomma nie pamiętam bądź się nie natknęłam. Po prostu pismo miało jakby swój ciekawy sposób patrzenia. O późniejszych numerach mam już zdanie nieco gorsze. Czytałam niewiele, ale mam wrażenie, że postawiono na prymitywizm, prowokacje, czasami kompletnie szczeniackie (zwłaszcza w przypadku zdjęć). Hustler już na tym...
Źródło: victor.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7846