Temat: Robin Hood: Książę złodziei
...tym film z jednej strony trzyma sie 'sredniowiecznosci' pewnej np w kostiumach i scenografii, ale z drugiej strony brnie w amerykanskie schematy: np dialogi i jezyk. i koniec koncow- nie podoba mi sie costner jako robin. nie pasuje mi. jest zbyt wlasnie amerykanski i to on nadaje ten hollwoodzki ton filmowi.
film nie jest na pewno takim typowo hollywoodzkim technikolorowm cudem, ktore ze sredniowieczem i anglia nie ma nic wspolnego jak np. wersja z Errolem Flynnem i Olivia de Haviland (boze jaki to plastik byl!), ale tez duzo brakuje mu do klimatu serialu, moze to przez tego costnera, zdecydowanie za malo charyzmy.
dlatego wszystkim podobal sie najbardziej szeryf i jego wiedzma
Źródło: movieforum.pl/viewtopic.php?t=3835