Temat: Forum o mojej parafii
...minimum szacunku trzeba wydusi? z siebie. Te minimum mamy odno?nie proboszcza, a - powtarzam to ju? kt?ry? z kolei raz - wypowiedzi maj? owszem krytyczny wyd?wi?k, ale c?? poradz?? Przez 20 lat (r?wniutkie) proboszcz nie zrobi? niczego powalaj?cego dla parafii, poza doko?czeniem budowy ko?cio?a (tzn. umeblowaniem). Wci?? tylko s? narzekania , ?e rachunki ogromne, ?e ludzie nie chodz? do ko?cio?a, ?e wci?? tonie w d?ugach za ogrzewanie (kto mu kaza? przerabia? c.o. na olej opa?owy???? dot?d by?o zwyk?e na w?giel i by?o spox, tyle ?e trzeba by?o brudzi? r?ce ....). Krytykujemy to, ?e probi sta? si? wygodny i ci??ko si? z nim wsp??pracuje. Poprzedni prefekt by? ?wietnym ksi?dzem, otwarcie rozmawiali?my z nim i sam przyzna?, ?e sam si? prosi? o przeniesienie, gdy? nie wytrzymywa? z probim. Zosta? w ko?cu proboszczem na wiejskiej parafii i ma ?wi?ty spok?j. Proboszcz bowiem pragnie jedynie gromadzi? materialne dobra,...
Źródło: oltarz.pl/forum/viewtopic.php?t=441