Temat: Nie jestem feministką
...dla zwyklych kobiet, a jedynie organizuje konferencje, na ktorych wyksztalcone i "madre" panie dyskutuja na rozne tematy, bardzo abstrakcyjne, sluchaja same siebie, tworzac towarzystwo wzajemnej adoracji, potem wydaja w ksiazkach te swoje referaty, ktorych i tak nikt nie czyta, a ktorych wydanie finansuja fundacje i fundusze europejskie... zalosne, zreszta co bede pisac, to pewnie wszyscy wiedza...
Feminizm to bardzo wiele nurtow. Jest m.in. feminizm akademicki, ktory ze swojej definicji zajmuje sie wlasnie dyskusjami, debatami, organizowaniem spotkan i konferencji, wydawaniem ksiazek, rozpraw naukowych itp. I nie prawda że nikt tego nie czyta, ja np. czytam w miarę możliwości finansowo-czasowych. To samo można zresztą powiedzieć o każdej dziedzinie akademickiej refleksji, szczególnie jeśli chodzi o nauki społeczne: po co jeździć na konferencje filozoficzne, pisać...
Źródło: kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?t=408